Zarówno fundamenty, jak i usadowione na nich mury, są bardzo narażone na obciążenia ciekami gruntowymi oraz wilgoć. W wypadku braki pewnych zabezpieczeń hydroizolacyjnych, zachodzi spore ryzyko pojawienia się zniszczeń na ścianach, a także przebarwień, zawilgoceń, a nawet wykwitów solnych. Dzieje się tak, z powodu łuszczenie się powłok malarskich oraz odpadania tynku. Z uwagi na to, osuszanie fundamentów bardzo często okazuje się być koniecznością.
Często stosowane są różnego rodzaju zabezpieczenia powierzchniowe, a te zwykle wykonuje się z bitumicznych i mineralnych powłok, nakładanych na zewnętrzne przegrody budowle, czyli te, które mają bezpośredni kontakt z wodą. Rozwiązanie to nie jest jednak pozbawione wad, a czasami nie przynosi żadnych efektów. Metod walki z wilgocią jest wiele, a dzieli się je na sztuczne i naturalne, a także inwazyjne oraz nieinwazyjne.
Naturalne sposoby zwalczania wilgoci wymagają odkopania fundamentów, aby te dzięki działaniu powietrza z atmosfery, mogły z czasem wytracić nadmiar wilgoci. W momencie, gdy uda się już dobrze osuszyć fundamenty, możliwe jest ich zabezpieczenie za pomocą izolacji pionową, wykorzystując do tego drenarską opaskę, na wypadek bardzo obfitych opadów deszczu. Wszystko z uwagi na to, że istnieje ryzyko, że koniecznością będzie ponowne wykonanie tego procesu. Z uwagi na wydłużający się czas osuszania i niską skuteczność, zwykle zaleca się stosowanie metod sztucznych.
Metody tego typu zakładają odtworzenie izolacji poziomie, przerywając tym samym migrację wilgoci w górę, a to może doprowadzić do tego, że w partiach górnych muru, proces odparowywania będzie ułatwiony. Mimo tego, że zwykle wiąże się to z metodami inwazyjnymi osuszania, często spotkamy się także z nieinwazyjnymi.
Nieinwazyjne metody, funkcjonuje zupełnie tak samo jak naturalne osuszanie. Wysychanie murów rozpocznie się, w związku ze wzrostem temperatury pomieszczenia, a pomocne okaże się też działanie wentylacji. W zależności od zastosowanej metody, osuszanie może przebiegać od kilku, do nawet kilkunastu tygodni.
Iniektowanie murów odbywa się pod ciśnieniem, ale również metodami bezciśnieniowymi, a wszystko zależy od środków, które wykorzystujemy. Kiedy mur zostanie nasycony konkretnym iniektem, wówczas zachodzi szansa zasklepienia odwiertów, dobranymi systemowo zaprawami uszczelniającymi.
Dużą popularnością cieszy się iniekcja krystaliczna, która umożliwia odtworzenie pionowej i poziomej blokady hydrofobowej. Konieczne jest wstępne nawilżenie wywierconych otworów, po czym możliwe staje się ich wypełnienie iniekcyjnymi i grawitacyjnymi środkami. Może to być woda, cement portlandzki, a także aktywator krzemianowy. Wykonanie przeciwwilgociowych izolacji poziomych, umożliwia również iniekcja termiczna.
Wywiercane w wilgotnym murze otwory, nasączane są wcześniej za pomocą termopaketów, wykorzystując do tego kompozyt wosków naftowych, które posiadają hydrofobizujące i uszczelniające właściwości. Jest to rozwiązanie, szczególnie zalecane do murów bardzo mocno zasolonych.
Dla przyspieszenia prowadzonych działań, stosuje się zazwyczaj specjalistyczne dwustopniowe techniki osuszeniowe. Najpierw, wymaga się nawiercenia otworów w murach, gdzie aplikowane jest urządzenie grzejne. Kiedy osuszanie się już zakończy, zachodzi możliwość wprowadzenia środków hydrofobowych do otworów, stosując metodę iniekcji.
Opublikowano
w
przez
swietokrzyskagrupawydawnicza@gmail.com
Tagi:
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Zapamiętaj moje dane w tej przeglądarce podczas pisania kolejnych komentarzy.
Dodaj komentarz