Piękna uroczystość zorganizowana przez kilkoma dniami w sali gimnastycznej Szkół Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Białej Podlaskiej potwierdziła, jak wiele dobrego może przynieść wspólne działanie tysięcy ludzi.
Wzruszeni byli wszyscy uczestnicy, którzy cieszyli się razem z Adrianem, uczniem czwartej klasy podstawówki z otrzymania przez niego wymarzonego wózka aktywnego. Na sali pojawili się koleżanki i koledzy z bialskiej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 5. W tej szkole, jak powiedzieli nam Łukasz, Natalia i Bartek, dzieci już od pierwszej klasy zbierają nakrętki, aby pomagać najbardziej potrzebującym. Bibliotekarki Bożena Tarasiuk i Aneta Jaroszuk za własne pieniądze kupują worki, napełniają je dostarczonymi zakrętkami i gromadzą na zapleczu biblioteki.
Złotówka za kilo nakrętek
Przez cały rok przynosiliśmy korki, aby pomóc Adrianowi
– mówi Natalka. Jej kolega mieszkający w Bordziłówce Starej zapragnął bowiem, aby wreszcie samodzielne mógł pokonywać to co dla niego jest barierą – krawężniki, schody i rampy. Chłopcu ma w tym pomóc specjalny wózek aktywny, który kosztuje aż 13 tys. zł. Rodziny nie było stać na taki zakup.
Na pomoc pospieszyła bialska nauczycielka religii Helena Skoczeń, która w Białej Podlaskiej i okolicy stara się pomóc wielu niepełnosprawnym. Pani Helena robi dobre uczynki wyszukując chorych, aby ulżyć ich cierpieniom dzięki wsparciu ludzi dobrej woli. Przez kilkoma laty rozpoczęła współpracę z Zofią Korzeniecką-Podrucką, prezes warszawskiego Żoliborskiego Stowarzyszenia Dom-Rodzina-Człowiek. Organizacja prowadzi ogólnopolską akcję zbierania nakrętek po napojach, a za pozyskane z ich sprzedaży fundusze kupuje wózki inwalidzkie.
W ciągu kilku lat dzięki górom plastikowych korków zbieranym nie tylko w naszym kraju, ale też i m.in. w Niemczech, stowarzyszenie zakupiło 30 wózków, w tym wiele z napędami oraz dwie drogie protezy.
Teraz za 1 kg nakrętek dostajemy 1 zł. Ceny się wahają. Raz były po 60-80 groszy, innym razem po 1,25 zł
– informuje prezes Korzeniecka-Podrucka.
Brawa dla bialskich szkół
Szefowa stowarzyszenia Dom-Rodzina-Człowiek podkreśla, że szczególnie dobrze nakrętki zbierają uczniowie ze szkół w Białej Podlaskiej i okolic. Wielu dyrektorów szkół jest oddanych tej akcji charytatywnej. Na wózek czekają w kolejce jeszcze trzy osoby. Zofia Korzeniecka-Podrucka nie kryje zadowolenia z dodatkowego wsparcia od kilku pań w bialskiej Izbie Celnej oraz w Banku Spółdzielczym w Łodzi. Dzięki licznym ofiarodawcom możliwe było przywiezienie w nowym wózku dla Adriana też wielu drobnych prezentów, aby mile wspominał swoje święto.
Prezes podczas uroczystości podziękowała Wiesławowi Panasiukowi, wójtowi bialskiej gminy za pomoc rodzinie z Sycyny.
Pomógł dla rodziny Ani bezpłatnie doprowadzić wodę do mieszkania niepełnosprawnej. Takich wójtów nam trzeba. Jest człowiekiem dla drugiego człowieka
– mówiła Korzeniecka-Podrucka.
Wiesław Panasiuk powiedział nam, że wcześniej gmina udostępniła rodzinie Ani samochód na wyjazd do Warszawy, gdzie niepełnosprawna otrzymała wózek z napędem elektrycznym i sterowany elektronicznie (koszt ok. 16 tys. zł).
Już przygotowaliśmy projekt do wykonania przyłącza wodociągowego i łazienki. Rodziny dziewczyny nie stać na taki wydatek. Szukamy wykonawcy na podłączenie wody
– mówi wójt.
Dodaj komentarz